Jakoś minął, nie było najgorzej, ważne, że jest już za mną. Był spr z WOSU do którego nic się praktycznie nie uczyłam, a jakiś prosty nawet w miarę się wydawała, także 7 spoko. Miałam mieć dzisiaj 7 godz, ale nie miałam angola i kartkóweczki, co mi bardzo pasowało, w szkole dziś z Kingą, jakoś tak nawet fajnie, miło. I dobre ciepłe bułeczki, mhm, ale potem nikt nie chciał pójść jeszcze kupić, pff.
O dziwo nie mam nic do nauki na jutro, to jest chyba nie możliwe i boję się, że jakiś nauczyciel nas zaskoczy<oby nie> i wgl jutro luźne lekcje, chociaż na matmę nie odrobiłam, bo nie wiem jak, pomocy?! I chociaż mam na 10 muszę iść na 8 bo głuuupia próba.
A jak u mnie? wczoraj się rozpisałam, za co was przepraszam już nie będę tak mulić, powiem, że jest beznadziejnie i tyle.
Nie wiadomo czy w pt mundur będzie, bo coś dziewczyny nie mogą jechać, a mamie się nie chce, eh i zlot też stoi pod znakiem zapytania, nie fajnie.
Dzisiaj otworzyłam swoją kopertę z zadaniem i jest takie fajne, proste, że dziękuje, raz mi się udało dobrze wylosować.
No to Stecun 2 dni, ale nie wiem czy dostaniesz to w śr, jak do mamy jedziesz!
Lubię tą piosenkę, jedyną tą, bo Biebera nie lubię, żeby nie było:
http://www.youtube.com/watch?v=R4em3LKQCAQ
Zdjęcia stare, że hoho, ale wstawiam z zapytaniem czy powrócić do warkoczyków?
O i jakieś zdj z Horszczarem się znalazło:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz