czwartek, 11 października 2012

Ej no dzisiaj fajnie, tylko 5 godzinek w szkole i to takie luźne, matma kółko,wf na którym nie ćwiczyłam, matma prace w grupach, polski i historia i pana nie było.
Po szkole na chwilę do ciotuni, na torcik, mimo iż nie lubię, specjalnie dla ciebie zjadłam, ale wybacz ostatni raz, chociaż jagódki były pyyszne i wgl dużo dobrych owoców masz w domu i trochę pooglądałam twoich fot, ale nie skończyłam, także no, kiedy mogę do ciebie znów wbić, hę? I potem dziewczyny były, z nimi nie da się normalnie siedzieć, są nie normalne i się cały czas śmieją, ale spoko.
Jutro mała wixunia, na działce z ciotuniami? Yes, może będzie dobrze, musi być!
Mam zamiar trochę zdjęć wywołać,
ale może poza tym bym poszła na jakieś foty, Piskała, w sob?
A teraz lecę sobie oglądać 'Szał ciał', tak jakby na prawdę już nic w tv  nie było
i dalej uczyć się BIOLOGI, BLEEEEEEEEEEEE!



http://www.youtube.com/watch?v=mAiPkYw2vWU





A tak się pracowało w wakacje:








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz