sobota, 3 listopada 2012

soboota

Siema wam wszystkim. Wczoraj już nic nie dodałam, bo jakoś nie miałam jak i trochę siły nie miałam. Wczoraj był fajny dzień, nawet bardzo.
Najpierw rano na mszę na cmentarz, to nic, że deszcz padał, tradycyjnie musiałam wszystkie znicze zapalać co zgasły, hehe. Potem miałyśmy zbiórkę z harcerstwa i nasza Ania przyjechała. Z jakieś pół godziny kminiłyśmy klucz od ojców Paulinów, a ci tak bardzo zorganizowani są,że hoho, ale w końcu udało nam się dostać tam gdzie chciałyśmy,ugotowałyśmy zupę, którą jadłyśmy widelcami, bo nie pomyślałyśmy, żeby łyżki wziąć<spoko> i smażyłyśmy(?) podpłomyki, wyszło nam to wszystko na prawdę dobre. Niestety przez nas trochę Ania spóźniła się na autobus i musiała jechać na stopa,waaariat.
No, a my z myszką potem pojechałyśmy do Lbn, jej po mundur, szybko się niego zaopatrzyła, ale to dobrze, potem do plaz i tych innych, nie ma to jak zgubić jej tatę, no i same siebie, spoko i do mc'donalda, w jednym zepsuła im się maszyna do lodów i byłyśmy rozczarowane, ale pojechałyśmy do drugiego i tam już było wszystko ok, mogliśmy zjeść nasze mc'flurry<mniaaaaaaaami>
Wgl fajnie było, dzięki tobie myszka, hehe. Już kminimy, że musimy na  łyżwy się wybrać, uda to się nam, musi.
A teraz odrabiam trochę lekcje, bo dopiero mam czas, masaakra, szybko zleciał, mógłby potrwać tak z tydzień, nie pogniewałabym się, a jutro będzie trzeba się trochę pouczć.
Zaraz jedziemy do Kotyrki na wixwixwix i wracam jutro, także no będzię fajnie, tak myślę, o 14 na piechtę do Orchówka muszę cisnąć, to nic, oby też jej się prezent spodobał, a będzie dobrze.
A właśnie zapomniałam też wspomnieć, że oglądałam sobie wczoraj Opowieści z Narnii, w tv leciała pierwsza część, a potem na kompie obejrzałam drugą, więcej już nie dałam rady, ale muszę obejrzeć też resztę części bo wgl nie oglądałam, ale wątpie, żeby były tak fajne bez Zuzy i Piotra. Oglądając to przypomniałam sobie, jak dawno tego nie oglądałam i to był błąd, bo bardzo to lubię, przy drugiej części tradycyjnie na koniec trochę łez poleciała, gdzie ja przy filmach bardzo rzadko płacze, także no.

A właśnie tak jak obiecałam, dodaje zdjęcia ze zlotu, wybaczcie, że dopiero teraz, ale tak to już jest ze mną:










 aa i nasze nagrody:




























http://www.youtube.com/watch?v=lexLAjh8fPA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz